Wpis 2020-09-14, 21:59
Dziś dzień tylko dla mnie. Malutką zawiozłam rano do mojej Babci, a jej Pra Babci. Pojechałam do fryzjera. Mam 35 lat i po raz drugi, poszłam systematycznie na koloryzację. Zawsze było mi szkoda pieniędzy, a przecież miałam ich nadmiar. Farbowałam się zawsze sama w domu. Ale powiedziałam sobie dość! Dla wszystkich zawsze na wszystko mam a dla siebie i na siebie żal mi wydać pieniądze. Byłam taka podekscytowana czy rozjaśnią mi się te końce. Wyszło super!
Cena nie grała tutaj roli. Przecież chodzi o mnie!
Wróciłam do Babci po Malutką . Pirozmawiałam z Babcią. Jak wchodzę na te jej podwórko to wraca wszystko. Jak wchodzę do domu i czuję ten zapach, wszystko wraca...wracają wspomnienia dzieciństwa...to mój dom rodzinny...zawsze ściska mnie w dołku...łzy same cisną się do oczu...
Dodaj komentarz